Ford prognozuje spadek rentowności

ford

Ford skorygował swoje plany dotyczące trzeciego kwartału 2022 roku. Przedstawił dane dotyczące kosztów, lecz nie wszystkie informacje od Amerykanów są negatywne.

Słaba sytuacja branży motoryzacyjnej odbija się na wszystkich producentach

Każdy, kto interesuje się chociaż w najmniejszym stopniu branżą motoryzacyjną z pewnością wie, że obecnie jej sytuacja nie prezentuje się najlepiej. Co prawda w pierwszym półroczu skala problemu była bez wątpienia największa, lecz wcale nie oznacza to, że obecnie wszystko zaczyna powoli wracać do normy. Możemy tu raczej mówić o stagnacji, jeżeli chodzi wyłącznie o kłopoty sektora automotive, lecz kryzys gospodarczy dotykający cały świat oraz postępująca inflacja nie są w żadnym wypadku pomocne w celu wychodzenia na prostą.

Oczywiście ciągle odbija się czkawką pandemia koronawirusa i wszystkie konsekwencje, jakie za sobą ona pociągnęła. Same lockdowny, które były wprowadzane na początku 2020 roku wywarły naprawdę spory wpływ na branżę, hamując na przykład działanie fabryk czy centrów logistycznych. Nie sposób było jednak przewidzieć długoterminowych skutków pandemii, a te, jak się potem okazało, były jeszcze boleśniejsze.

Trzeba tu bowiem wspomnieć o kilku kwestiach, które są w przypadku produkcji samochodów wyjątkowo trudne do zwalczenia. Na pierwszym miejscu zdecydowanie należy umieścić braki w półprzewodnikach, które dla nowoczesnych samochodów są absolutną podstawą. Kiedy fabryki aut stanęły w miejscu, producenci czipów przerzucili się na tworzenie podzespołów do laptopów, smartfonów i innych urządzeń elektronicznych, które były w tamtym czasie wyjątkowo potrzebne w związku z przerzuceniem wielu, wielu osób na pracę lub naukę zdalną. Nie można również w tym kontekście zapominać o ciągle utrudnionym transporcie części, nieodbudowanych jeszcze w pełni łańcuchach dostaw, a także sporadycznych lokalnych lockdownach wprowadzanych w Chinach, które bardzo mocno odbijają się na świecie motoryzacji.

Dodając do tego inflację, a także rosyjską inwazję na Ukrainę, mamy cały obraz niezbyt dobrej sytuacji. Wszystkie problemy uderzyły w branżę naraz, co niestety sprawia, że kryzys nie jest niestety prosty do zwalczenia. Skłania to praktycznie wszystkie marki motoryzacyjne do rewidowania swoich planów rocznych i długoterminowych, które w pierwotnym kształcie mogłyby być całkowicie nierealne do zrealizowania z uwagi na słabą kondycję rynku.

Co wynika z najnowszych zmian w planie rocznym Forda?

Ford jest jednym z producentów, który podejmuje się ciągłych korekt swojego planu, a co za tym wszystkim oczywiście idzie – obniżek względem swoich pierwotnych oczekiwań. Koncern Ford Motor mówi na przykład o korekcie swoich przewidywań dotyczących kończącego się już za niedługo trzeciego kwartału 2022 roku. Przed odliczeniem wszelkich odsetek czy podatków, Ford planuje wygenerowanie dochodu na poziomie 1,4 miliarda dolarów, co jest zmianą względem pierwotnych szacunków o 0,3 mld dolarów. O tym, jak słaby jest to wynik, mówią nam dane z poprzedniego roku – w analogicznym okresie Ford mógł liczyć na dochód na poziomie aż 3 miliardów dolarów.

Dodatkowo amerykańska marka przewiduje, że nie wszystkie samochody zostaną skończone o czasie – przewiduje się, że od 40 do 50 tysięcy aut będzie musiało poczekać na dostawę części. Ford podkreśla, że koszty produkcji aut oraz dostaw części wzrosły o około… miliard dolarów na skutek postępującej inflacji.

W gąszczu tych nie najlepszych informacji możemy jednak namierzyć również i dobre wieści. Ford planuje uzyskanie rocznego EBIT, czyli zysku operacyjnego, w przedziale od 11,5 do 12,5 miliardów dolarów, co będzie wzrostem względem 2021 roku o aż 15-25 procent!

Czy obecna sytuacja może wpłynąć na stabilność marki?

Jeżeli ktoś martwi się o to, czy obecna sytuacja może mieć wpływ na kondycję Forda, spieszymy z wyjaśnieniem – daleko z tego miejsca do zapaści. Choć oczywiście sytuacja nie należy do najprostszych, naprawdę daleko jest tu do zapaści. Poduszka finansowa jest naprawdę szeroka, co oznacza, że nawet dłuższy spadek zysków nie będzie dla marki zbytnio bolesny.

Oceń!